Turcja to państwo, które od lat czeka na przyjęcie do Unii Europejskiej, póki co – bez rezultatu. Jednak stan tamtejszej opieki zdrowotnej już teraz nie pozostawia wiele do życzenia. Polska ma wiele do nadrobienia względem tego kraju, jeśli chodzi o tę sferę życia publicznego. Tureckie szpitale są bowiem nowoczesne, najczęściej – niedawno wyremontowane; również obsługa pacjentów stoi na wysokim poziomie, a kolejki nie są długie. Publiczny system opieki zdrowotnej wspierany jest przez prywatne placówki, które jednak stanowią zdecydowaną mniejszość.
Demografia Turcji
Na sam początek kilka danych demograficznych:
-
jak podawało CIA w 2013 r., populacja tego kraju wynosiła 80 694 485 ludzi; z tą liczbą Turcja plasuje się na 18. miejscu na świecie pod względem liczby ludności,
-
społeczeństwo tureckie jest młodym społeczeństwem; ponad 40% mieszkańców to osoby pomiędzy 25 a 54 rokiem życia,
-
dzieci i młodzież stanowią 26% społeczeństwa, a osoby powyżej 55 roku życia – 14,5%,
-
średnia wieku wynosi, odpowiednio dla kobiet i mężczyzn, 29,6 lat oraz 28,8 lat.
Według tureckiej konstytucji każdy obywatel tego kraju ma prawo korzystać z opieki zdrowotnej w swojej ojczyźnie. Za kształt tamtejszego systemu odpowiada tureckie Ministerstwo Zdrowia. Jest ono odpowiedzialne głównie za:
-
dostarczanie obywatelom usług medycznych,
-
nadzorowanie budowy i funkcjonowania szpitali i innych placówek medycznych,
-
organizację szkoleń personelu,
-
ustalanie cen leków i nadzorowanie ich produkcji.
Nie wszystkie szpitale są jednak pod kontrolą Ministerstwa. 45% z nich stanowi własność uniwersytetów i podmiotów prywatnych, zarówno krajowych, jak zagranicznych.
Szpitale często mają podpisane umowy z innymi placówkami i organizacjami medycznymi, dzięki czemu mogą świadczyć usługi na wyższym poziomie.
Turecka opieka medyczna
- 110 482 lekarzy przy 82 835 090 mieszkańców (średnio 1,5 na 1000 osób),
- 144 229 pielęgniarek i położnych (1,9 na 1000 mieszkańców),
- na każde 1000 mieszkańców przypada 2,5 łóżka szpitalnego,
- system jest lepiej rozwinięty na zachodzie kraju,
- wydatki na służbę zdrowia stanowiły 6,7% PKB, co równa się niemal 58 mln TRL (1 TRL= 0,19 EUR),
- wskaźnik umieralności niemowląt – 13 na 1000 żywych urodzeń.
Publiczny system zdrowia
Genel Sağlık Sigortası – powszechne ubezpieczenie zdrowotne, obejmujące wszystkich mieszkańców kraju zarejestrowanych w SGK – odpowiedniku polskiego ZUS.
Koszty jakich zabiegów i usług medycznych pokrywa SGK? Ich listę znajdziesz poniżej:
-
Nagłe wypadki,
-
Choroby zawodowe, wypadki przy pracy,
-
Choroby zakaźne,
-
Porody,
-
Wszelkie zabiegi dla ofiar wojen i klęsk żywiołowych,
-
Leczenie niepłodności (dla kobiet w wieku poniżej 39 lat).
W Turcji istnieje wiele placówek, w których można uzyskać pomoc w razie problemu medycznego. Wśród nich znajdują się:
-
przychodnie (saglik ocagi),
-
kliniki (klinik),
-
szpitale państwowe (hastane).
W razie nagłych wypadków pomocą służą też pracownicy aptek (eczane). Warto w tym miejscu wspomnieć, że w Turcji nawet leki „na receptę” wydawane są pacjentom bez konieczności wizyty u lekarza.
Publiczny system ubezpieczeń oparty jest na 3 funduszach (filarach) kierowanych do 3 różnych grup odbiorców:
-
SSK – obejmuje osoby zatrudnione w sektorze prywatnym, a także pracowników fizycznych pracujących w instytucjach państwowych; to z tego funduszu wypłacane są emerytury, renty i wszelkie zasiłki dla zwykłych „szarych” obywateli,
-
Emekli Sandigi – również odpowiada za wypłacanie emerytur, jednak tylko dla sektora publicznego,
-
Bag-Kur – fundusz obejmujący przedsiębiorców oraz pracowników tzw. „wolnych zawodów”.
Według danych Tureckiego Urzędu Statystycznego na opiekę medyczną wydaje się rocznie ponad 76 mld lirów tureckich.
Reformy w tureckiej służbie zdrowia zostały zainicjowane w 2003 r. Rządząca wówczas partia – AK Parti – wprowadziła w życie program mający na celu zwiększenie udziału sektora prywatnego w służbie medycznej, zwiększenie konkurencyjności usług medycznych, a w następstwie – skrócenie kolejek i zwiększenie dostępności usług medycznych dla przeciętnego obywatela.
Ratownictwo medyczne
System ratownictwa medycznego w Turcji zorganizowany jest podobnie jak w Polsce. Nie można więc powiedzieć o nim, że jest idealny, jednak spełnia swoją funkcję. Tak jak w naszym kraju, należy być ostrożnym przy dokonywaniu zbyt ogólnych ocen, bowiem jego kształt najczęściej uzależniony jest od konkretnej placówki.
Aby wezwać pogotowie, należy użyć dobrze nam znanego numeru – 112. Ciekawostką jest, że w Turcji numer ten funkcjonuje już od 1994 r. W rozmowie z dyspozytorem jesteśmy pytani o standardowe informacje. Po tym krótkim wywiadzie może on wysłać pod nasz adres karetkę, ale równie dobrze może uznać, że nie jest to konieczne.
W razie nagłego wypadku pacjenci obsługiwani są szybko – służy temu przejrzysty podział każdego przypadku według kolorów – czerwony te pacjenci, którzy muszą być obsłużeni natychmiast z powodu zagrożenia życia; żółty to pilne przypadki, gdzie jednak nie występuje bezpośrednie zagrożenie życia; zielony zaś oznacza, że pacjent może poczekać – jednak jest to chwila, a nie godziny.
Każda osoba kierowana jest do sali w odpowiednim kolorze, gdzie pacjent czeka lub – w przypadku sal żółtej i czerwonej – natychmiast jest obsługiwany przez lekarzy. Personel medyczny przeważnie dobrze mówi po angielsku, co jest ważną informacją dla osób nieznających tureckiego.
Sektor prywatny
Poza sektorem publicznym, za który odpowiada tureckie Ministerstwo Zdrowia, w Turcji funkcjonuje też prywatna opieka medyczna. Nie jest ona jednak często wybierana przez obywateli tego kraju ze względu na stosunkowo wysokie ceny. Prywatne ubezpieczenie zdrowotne wykupuje jedynie ok. 2% z nich.
Tymczasem prywatne placówki proponują szereg udogodnień i z tego powodu cieszą się popularnością wśród osób z zagranicy. Turystyka medyczna jest jednym z głównych celów podróżnych odwiedzających ten kraj. Popularnością cieszą się luksusowe resorty odnowy biologicznej i wszelkie spa.
Oczywiście statystyczny mieszkaniec Turcji rzadko może sobie pozwolić na pobyt w takim ośrodku; goszczą tu przede wszystkim Rosjanie, Ukraińcy, Niemcy, Anglicy i Holendrzy.
Szpitale turystyki medycznej w Turcji
Ponad 30 placówek medycznych w Turcji posiada akredytację Joint Commission International, co jest nie lada wyróżnieniem. Akredytacje wiążą tureckie szpitale z tak cenionymi placówkami jak Harvard Medical School i John Hopkins Medicine. Wyposażone są one w nowoczesny sprzęt medyczny, a ich personel jest w dużej mierze szkolony w krajach Zachodu.
Prywatne placówki specjalizują się w takich schorzeniach/usługach jak:
-
Bezpłodność,
-
Stomatologia ogólna i estetyczna,
-
Centra urody,
-
Zdrowie oczu,
-
Otyłość i bariatria,
-
Dializa nerkowa,
-
Transplantacje komórek macierzystych,
-
Zaburzenia snu,
-
Leczenie łuszczycy,
-
Fizjoterapia.